Z jednej strony Stolicy Autonostalgia, z drugiej Oldtimer Warsaw Show 2016, co wybrać? Obie imprezy zorganizowano w tym samym terminie, na obu możemy oglądać klasyczną motoryzację, na obie równie łatwo dojechać z centrum Warszawy.
Dlaczego Oldtimer Warsaw show 2016?
To jest pierwsze pytanie które się nasuwa w połączeniu z tą imprezą. W końcu Autonostalgia przez te kilka ostatnich lat przyzwyczaiła nas do jednej dużej imprezy klasycznej motoryzacji. W sumie zawsze całkiem nieźle zorganizowanej. Widocznie ktoś postanowił zorganizować targi które będą większe, lepsze i przyciągną więcej zarówno aut, jak i odwiedzających. No i się udało.
Oldtimer Warsaw show został zorganizowany dopiero po raz drugi, czy termin został wybrany celowo w ten sam majowy weekend co starsze o kilka lat targi Autonostalgia, można tylko puścić oko. Jednak po odwiedzeniu obu imprez targowych, te zorganizowane w Nadarzynie, mimo że młodsze, zdecydowanie wygrywają. Przede wszystkim hale w Nadarzynie dysponują dużo większą ilością powierzchni wystawienniczej. Najlepiej widać to po tym jak są wyeksponowane samochody, do których możemy swobodnie podejść, w odróżnieniu do ciasno poupychanych samochodów w Warszawie.
Co możemy obejrzeć?
Organizatorzy Oldtimer Warsaw show 2016 postarali się żeby odwiedzający mieli wystarczająco dużo atrakcji i mimo podzielenia samochodów na dwie imprezy, to w Nadarzynie możemy oglądać tą ciekawszą część. Rozpoczynając od wystawy polskiej motoryzacji, ale nie są to po prostu kolejne Polonezy, Maluchy Syrenki, Warszawy itd, tutaj mamy wystawione samochody prototypowe pokazujące przekrój tego wszystkiego, czego nigdy na ulicach nie oglądaliśmy. Są tu więc pochodzące ze zbiorów Muzeum Techniki rozpoczynając od najmniejszych: Mikrus, Smyk, Beskid, Syrena 110, Wars 1.1, Wars 1.3, Ogar, FSO Coupe 1500, terenowy Polski Fiat 125p, Warszawa 210 i nowsze odnalezione nie tak dawno prototypy samochodów dostawczych Daewoo Lanos Pickup. Oczywiście na tym nie koniec, znalazł się również przedwojenny Fiat 508, oraz Buick montowany w Polsce.
Polskie samochody to tylko jedna z części ekspozycji. Znajdziemy tez dużo klasyków z najróżniejszych stron świata, od amerykańskich wielkich krążowników po malutkie mikrosamochody produkowane w powojennej europie. Nie brakuje też samochodów wojskowych, motocykli i można by tak długo wymieniać.
Jednak na tym atrakcje dostępne podczas Oldtimer Warsaw show 2016 się nie kończą. Dla młodszego pokolenia również mamy trochę atrakcji. Na świeżym powietrzu można przejechać się na pace ogromnej radzieckiej ciężarówki terenowej. W jednej z hal zbudowano duży, profesjonalny tor dla modeli samochodów zdalnie sterowanych, a dla młodszych obok jest jeszcze mniejszy tor dla małych modelików. Oprócz tego są jeszcze stoiska na których młodzież może sobie pograć gry na konsolach.
Punktów gastronomicznych jest kilka w środku hal wystawowych, oraz kilka na wolnym powietrzu.
Aukcja klasycznych samochodów
Na deser po obejrzeniu wszystkich wystawionych samochodów, na co trzeba sobie zarezerwować dużo czasu, dużą atrakcją jest profesjonalnie zorganizowana aukcja klasycznych samochodów. W zależności od wielkości portfela który dysponujemy wystawionych było kilkadziesiąt samochodów od całkiem tanich i w miarę tanich egzemplarzy do Ferrari za prawie 1,5 mln złotych.
Podsumowując. Przeznaczając na obejrzenie całości około 4 godzin możemy się nie wyrobić, na pewno warto tu przyjechać. Gdybym miał wybierać tylko jedną imprezę na którą mam pojechać to wybór Oldtimer Warsaw show 2016 wydaje się być zdecydowanie lepszy, znajdziemy tu więcej atrakcji zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych.
A teraz zdjęcia: